Podwójne oczyszczanie- czy muszę je wykonywać, czy nie? A jeżeli tak, to w jaki sposób?
W dzisiejszym artykule odpowiem na te pytania!

Dwuetapowy demakijaż, to idea koreańskiej pielęgnacji, za którą jestem najbardziej wdzięczna- mam wrażenie, że to własnie porządne oczyszczenie najwięcej zmieniło w wyglądzie mojej skóry. Uważam, że podwójne oczyszczanie jest konieczne nawet jeżeli nie nosisz makijażu (chociaż nie każdy dermatolog się z tym zgadza). Przez cały dzień na naszej twarzy gromadzi się pył, kurz, brud. Mamy na sobie kosmetyki pielęgnacyjne, w tym (mam nadzieję) krem z SPF. Są to kosmetyki z założenia dosć ciężkie- aby je dobrze zmyć, trzeba się do tego przyłożyć.
Dwuetapowy demakijaż, jak sama nazwa wskazuje, podzielony jest na dwa etapy- ja lubię nazywać je: demakijaż wstępny i własciwy.

Etap pierwszy...
W pierwszym etapie dochodzi do "rozbicia" cząsteczek makijażu, brudu, kurzu i generalnie wszystkiego co nagromadziło się na twarzy przez cały dzień. Do demakijażu wstępnego możemy używać olejów, balsamów, mleczek do demakijażu czy też płynów micelarnych. Ja jestem fanką wszystkich tych rozwiązań- zależnosci od tego jakie mam potrzeby.
W ostatnim czasie najchętniej sięgam jednak po balsamy, czyli kosmetyki na bazie olejów i maseł roślinnych z dodatkiem emulgatora.
Emulgator jest to składnik kosmetyczny, który umożliwia łatwe zmycie balsamu z twarzy, dzięki czemu olej nie pozostawia tłustej warstewki. Taka forma demakijażu wstępnego jest szczególnie dobra dla osób z cerą suchą, normalną, mieszaną, czy z uszkodzoną barierą hydrolipidową.
Jeżeli jesteś posiadaczką cery tłustej / trądzikowej również możesz wypróbować ten sposób, ale w takich przypadkach zalecam ostrożnosć- nie każda cera tłusta lubi się z olejami. A brak miłości w takim przypadku może prowadzić do zapychania/ pogarszania się stanu cery. Jesli mimo wszystko chcesz rozpocząć oczyszczanie wstępne za pomocą balsamu/ olejku to pamiętaj, aby go dobrze zmyć! To jest kluczowe, aby kosmetyk nie spowodował pogorszenia stanu cery. Uważam jednak, że najbezpieczniejszą formą demakijażu dla cer tłustych i trądzikowych jest płyn micelarny.
Płyn micelarny to kosmetyk, który z założenia jest lżejszy niż balsamy/oleje. Zawiera małe, niewidoczne gołym okiem kuleczki- micele, które mają w sobie ładunek składników, umożliwiających zmycie makijażu.
Wiele osób wybiera także sposób łączony- mocniejszy makijaż oczy zmywa płynem micelarnym, a resztę twarzy balsamem/olejkiem.
Co wybierzesz- zależy od Ciebie:), ale po pierwszym etapie czas oczywiscie na etap drugi.

Etap drugi...
Dzisiaj mamy taaaaki wybór różnych produktów do mycia twarzy, że każdy znajdzie cos dla siebie! Pianki, żele, olejkowe żele, kremowe olejki i mnóstwo innych.
Bardzo ważne jest, aby produkt dobrać idealnie pod siebie: jeżeli masz cerę, tłustą, trądzikową, mieszaną wybierz kosmetyk, który będzie miał silniejsze własciwosci oczyszczające. Jeżeli natomiast Twoja cera jest sucha, czy masz akurat problemy z barierą hydrolipidową (co zdarza się bardzo często niestety), to wybierz kosmetyk łagodniejszy.
Nieprawdą jest, że żele z SLS-ami są złe dla każdego. Osoby ze skórą łojotokową mogą potrzebować w pielęgnacji produktu, który mocniej oczyści.

Już dawno zaczęłam być wierna zasadzie, że każdy z nas jest inny. I każda cera potrzebuje czegos innego. Jeżeli dany produkt Ci służy, a Twoja twarz po nim pięknieje, to nie daj sobie wmówić, że kosmetyk jest zły tylko dlatego, że zawiera jakis kontrowersyjny składnik.
TYLKO TY JESTEŚ W SWOJEJ SKÓRZE I WIESZ CO CI SŁUŻY A CO NIE.
Mam nadzieję, że ten artykuł był dla Ciebie przydatny! Ściskam,
Martyna