Skóra wokół oczu jest wyjątkowo delikatna i cienka. To najcieńsza okolica na całym ciele, dlatego to właśnie oczy jako jedne z pierwszych zdradzają oznaki starzenia. W ciągu dnia nasze oczy wykonują także całą masę roboty! Tylko pomyśl- mrugamy około 14 tysięcy razy w ciągu dnia, emocjonujemy się- śmiejemy, złościmy, czy niecierpliwimy. Każda ta emocja wiąże się z mimiką twarzy, a mimika z powtarzalnymi ruchami, których ślady po pewnym czasie zaczynają się utrwalać. To tak jak z kartką papieru- jeżeli zegniesz ją raz, to spokojnie dasz radę ją wyprasować w taki sposób, że zagięcia nie będzie widać. Jednak jeżeli złożysz ją kilkaset razy, to linia zgięcia zostanie widoczna na zawsze. Jeżeli dołożysz do tego czynniki środowiskowe takie jak promieniowanie UV, czy wolne rodniki, to masz gwarancję. Gwarancję na to, że skóra wokół oczu bardzo szybko zdradzi Twój wiek ;).

 

Dlaczego długo nie używałam kremu pod oczy?

Być może odrobinę Was zaskoczę, ale przez bardzo długi czas nie uzywałam kosmetyków pod oczy. Kiedy zaczęłam interesować się świadomą pielęgnacją (a było to ponad 5 lat temu) odkryłam, że... kremy pod oczy składem niewiele różnią się od zwykłych kremów nawilżających. Zaczęłam oglądać wykłady i filmy różnych dermatologów i kosmetologów zajmujących się pielęgnacją od wielu lat i zrozumiałam, że tego typu kosmetyki to często chwyt marketingowy, sposób na większą sprzedaż (oczywiście nie wszystkie! Ale do tego również dzisiaj przejdę). To, że okolica oczu wymaga pielęgnacji- to fakt. Ale po co kupować nawilżający krem pod oczy o pojemności 15 ml, który kosztuje 2-3 razy więcej od kremu nawilżającego przeznaczonego do twarzy, jeżeli mają one bardzo podobne składy? Szczerze mówiąc- nie widzę w tym sensu :).

Uważam, że świadoma pielęgnacja powinna polegać na rozumieniu tego co nakładasz na twarz i dlaczego. I jeżeli jesteś świadoma, że Twój krem pod oczy ma skład bardzo podobny do Twojego kremu, którego używasz do całej twarzy, ale mimo wszystko chcesz go używać- go for it! Jeżeli sprawia Ci to przyjemność, zaspokaja on Twoje potrzeby i jesteś z tym okej- nie widzę żadnych przeciwwskazań. Ale jeżeli ufasz producentowi, ponieważ nie znasz się na składach i kupujesz krem, który pod oczami ma zdziałać "cuda-wianki", a w rzeczywistości jest typowym nawilżaczem, to... moim zdaniem nie jest okej. Właśnie z tego powodu, aby "nie dać się zrobić w konia" ;) na liście składników szukaj konkretnych pozycji.

 

Składniki pomocne w pielęgnacji skóry wokół oczu

Aby skóra wokół oczu była w dobrym stanie musisz ją nawilżać! I to jest podstawa. Możesz wykorzystać do tego jakieś basicowe, nawilżające serum do twarzy lub krem. Jednak aby kosmetyk działał kierunkowo- musisz mieć kosmetyk kierunkowy! I tak na najczęstsze problemy sfery pod oczami: czyli ciemniejsze obwódki, opuchliznę, czy zmarszczki najskuteczniejsze będą kosmetyki z kofeiną, retinolem, czy peptydami.

 

Retinol na zmarszczki i cienie pod oczami

Retinol jest najlepszym znanym obecnie składnikiem przeciwzmarszczkowym. Stymuluje fibroblasty do produkcji włókien kolagenowych i elastynowych. Skóra staje się grubsza, a co za tym idzie- cienie pod oczami są mniej widoczne. Włókna kolagenowe i elastyna są odpowiedzialne za jędrność i napięcie skóry, zatem przy regularnym stosowaniu szybko zobaczysz jego efekty.

 

Peptydy na zmarszczki

Peptydy składają się z aminokwasów, które są podstawowym budulcem białek. Stymulują wzrost gęstości skóry, minimalizują skutki starzenia. Są to bardzo dobrze przebadane składniki kosmetyczne, z udowodnionym działaniem.

 

Kofeina na ciemne "worki"

Kofeina ma wspaniałe właściwości antyoksydacyjne, dzięki czemu będzie minimalizować ilość wolnych rodników, wytwarzających się na skórze pod wpływem działania promieni UV. Dodatkowo pomaga pobudzić krążenie krwi, dzięki czemu ciemne "worki" będą zminimalizowane. Tak jak w przypadku produktów typowo nawilżających uważam, że produkty przeznaczone pod oczy możesz z powodzeniem zastąpić tymi przeznaczonymi do twarzy, tak w przypadku kosmetyków ze składnikami aktywnymi jak retinol, czy peptydy- zdecydowanie nie. Są to składniki silnie działające, w związku z czym wyższe stężenia mogą silnie podrażnić delikatną skórę wokół oczu.

 

SPF

No i ostatni najważniejszy krok- nic nie ma sensu bez kremu z filtrem. Pielęgnacja jest bez sensu, jeżeli nie używasz kremu z filtrem. I musisz używać go także na okolicę w okół oczu. Promieniowanie UVA w ogromny sposób przyczynia się do powstawania zmarszczek- a im cieńsza skóra tym zmarszczki wcześniej widać. I tym sposobem- jeżeli będziesz omijać okolice oczu podczas "filtrowania" się, to masz to jak w banku, że zmarszczki pojawią się w tej okolicy bardzo szybko. Nawet jeżeli będziesz używać najdroższych serum!

Jestem ciekawa, jakie Wy macie sposoby na pielęgnację skóry wokół oczu. Dajcie znać.

Buziaki,

Martyna